W poniedziałek po dłuższym urlopie za oceanem, w drzwiach pojawił się Lukáš Vyskočil, a my byliśmy zaskoczeni, jak czas szybko ucieka. Ondra po ślubie wziął urlop, jak na razie nie udało nam się zdobyć żadnej fotografii, posiadamy wyłącznie informację o fotografie, który mógł fotografować tylko do godziny siódmej wieczorem, później jego drogi aparat wędrował z rąk do rąk gości weselnych. We wtorek rano dotarła do nas miła wiadomość - Lucka ma syna Adama. Radek był zaskoczony i zrozumiał, dlaczego Lucki nie ma od rana na icq. Danka spotkała naszego ex-kolegę Tomáša Burego, któremu żyje się dobrze, zwiedza świat i czyta nasz tobogan. Ondra zgłosił, że potrzebuje jeszcze jeden dzień wolnego po weselu, ponieważ nie udało mu się jeszcze doprowadzić domu do porządku po ataku gości weselnych. Jirka Š miał miłe spotkanie z klientem w Bratysławie, rozmawiali o rozwoju oprogramowania, następnie wypił kawę z innym klientem, a na sam koniec spotkał się z partnerem. Przyjemny dzień. W środę Jana prosto ze spotkań poszła do teatru, przed sztuką na chwilę zatrzymała się u Lucki i Adamka, któremu przyniosła pluszowego tygrysa, by go chronił. Gdy rozbrzmiewał ostatni dzwonek, wbiegła do teatru. Mąż, który przez cały ten czas czekał na nią na parkingu, nie zdobył się na żaden, nawet najmniejszy uszczypliwy komentarz. Špalkowie pojechali do Jeseníków, po drodze zatrzymali się w sklepie zabawkowym w Bruntálu. Na powierzchni tysiąca metrów było tak wiele pokus, że spędzili tam ponad godzinę. Odwiedzili Hrad Sovinec, gdzie zroblili pamiątkowe zdjęcie. FOTO W czwartek Honza J. przyszedł do pracy spóźniony i blady, z butelką szampana w ręce. Oznajmił nam, że został świeżo upieczonym ojcem malutkiej Maruški, ale żadnych szczegółów nie był w stanie z siebie wykrztusić. Po złożeniu gratulacji i wzniesieniu toastu, wysłaliśmy go do domu, by porządnie się wyspał. Nasi przedstawiciele handlowi muszą wykazać się niezwykle szerokimi umiejętnościami. Fotografia dokumentuje, jak Miro mierzył u klienta poranny stan promieniowania radioaktywnego w powietrzu. FOTO Zuzka zadzwoniła do nas z informacją, że w jej upragnionej szkole grają nie fair, ponieważ z premedytacją pozwolili jej przygotować się do zupełnie innych pytań, niż te, które pojawiły się w teście. W godzinach popołudniowych wybrani odwiedzili Luckę, by przekazać jej prezent od wszystkich z firmy. Mały Adam znajdował się właśnie pod ostrzałem obiektywów, Lucka wręcz promieniała. Udało nam się prstryknąć jedno FOTO. W piątek po tygodniu widzieliśmy Zuzkę, która oświadczyła Ondrowi, że odkąd się ożenił, jest nie do zniesienia, co nijak go nie wyprowadziło z równowagi. Piotr miał urodziny, dostaliśmy własnoręcznie upieczone pudełko słodkości i czegoś słonego na ząb. Na dworze w końcu się ociepliło, tylko Lenka P. przyszła do pracy w kozakach i po południu zastanawiała się, czy ma się ugotować, czy lepiej wrócić do domu w klapkach. Malcolm przygotowywał się na następny maraton, właściwie to półmaraton, także dla niego małe piwo. W sobotę ożenił się Martin S., Špalkom udało się przybyć na ceremonię zaślubin do Opawy w drodze powrotnej z gór. Gratulujemy! FOTO Igor z Dominiką organizowali koncert swojej najstarszej córki Emy, która studiuje śpiew klasyczny na praskim uniwersytecie HAMU. Ponad pięćdziesięciu zadowolonych słuchaczy spośród rodziny, szkoły i przyjaciół, wysłuchało recitalu pieśni i arii Haydna, Mozarta, Dvořáka i Gershwina. Sopranowy głos i wykon Emy był niezwykle przekonujący, co obecni profesorzy potwierdzili podczas pokoncertowej konsumpcji wina i przekąsek. FOTO Kaplanowie byli na Morawach Południowych na wspólnej uroczystości kilku urodzin i prawie-chrztu nowego bratanka Matěja. FOTO Zapasy wina w Němčičkach malały w zastraszającym tempie. Marian z Beatą przesyłają pozdrowienia z wyprawy na najwyższą górę na Bałkanach. Musal - 2925 m, pokonali po 11 godzinach, przeszli prawie 40 kilometrów. Po obejrzeniu fotografii uświadomiliśmy sobie, że ich związek przeszedł naprawdę ciężką próbę. Stwierdzenie, że pod koniec wspinaczki Bea pomagała sobie soczystymi wulgaryzmami, traktujemy wyłącznie jako plotkę. Na szczęści już następnego dnia czekało na nich ciepełko i morze. FOTO a FOTO W niedzielę Špalkowie otworzyli sezon kąpielowy, natomiast Mária z rodziną zorganizowała sobie wycieczkę na Łysą Górę. Ponoć ostatni raz w życiu, raz i wystarczy. FOTO jam