W poniedziałek było święto państwowe - niestety nie dla Polaków. Polski zespół pilnie pracował, a w godzinach popołudniowych dotarło również na naradę część kierownictwa. Danka była chora, po raz pierwszy skorzystała z funkcji wideokonferencji - bardzo ładnie wyglądała. ZuzKa zorganizowała polskiemu zespołowi wykład na temat przyszłości. We wtorek składaliśmy życzenia Radkowi z okazji urodzin, dostał wiele ładnych, nie tylko płynnych i czekoladowych prezentów, za które bardzo dziękuje. Tych, którzy akurat byli w podróży służbowej przeprosił w zakończeniu wiadomości e-mail informującej o słodkościach, które zostawił w poszczególnych biurach. ZuzKa, Miro i Nataša pojechali na dwa dni do klientów do Zagrzebia, czekają nas dzięki temu szkolenia - jedno w grudniu i cztery w styczniu. Jana musiała rano wstać i podróżować po D1. W drodze usłyszała komunikat radiowy o godzinnym korku przed Vyškovem, więc zaryzykowała przejazd inną trasą, wybierając lokalne drogi - do klienta dotarła na czas. Jirka Š odebrał prezenty świąteczne, ma już komplet, wszystkie zadania odfajkowane, może w spokoju wyczekiwać Świąt. W środę Igorowi uszkodzono lewe lusterko, które naprawiono mu w serwisie, w dniu następnym zorientował się, że nie ma obu. Najpierw potraktował to bardzo osobiście, ale po chwili zauważył, że na ulicy był jednym z wielu właścicieli tej samej marki samochodu bez lusterka FOTO. Wersja design 3.4 jest prawie gotowa. Niebezpiecznym wydaje się tylko fakt, że Hanka z Milanem zbyt długo analizowali portal wejściowy. Zobaczymy. W czwartek Pan Dyrektor pojechał do Pragi do Lenki, by kontynuować dyskusje dot. APUeNów oraz by spotkać się z kolegą Jirką. Po eBF klienci dzwonią do nas z prośba o szczegółowe informacje dot. nowych typów eAukcji, niektórzy proszą o pomoc z ich ustawieniami. Beata była na konferencji dot. zamówień publicznych w Warszawie, gdzie zaprezentowała badanie Miasta i eAukcje. Wielu uczestników było bardzo zaskoczonych praktycznymi przykładami i prosili o podanie szczegółów. Špalkowie już od dwóch dni stacjonują w Luhačovicach, gdzie jest troszkę za zimno na miejscową kolumnadę, ale przynajmniej przyjmują regularne dawki ze źródeł mineralnych FOTO i FOTO. W piątek rano, Ci którzy nie mogą spać, spotkali się na badmintonie, gdzie Ondra wciąż pracuje nad swoją formą. Fajnie sobie pobiegali i w dobrych humorach spędzili ostatni dzień roboczy w tygodniu. W godzinach porannych odbyła się międzynarodowa konferencja z Vortalem, gdzie dyskutujący byli z Ostrawy, Pragi, Warszawy i Lizbony. Daniela przez cały tydzień (tak jak obiecała) leczyła się w domu. Przez całych siedem dni nie wychyliła nosa z domu i spełniła swoją obietnicę. Była zajęta liczbami z eBF, ogromem obliczeń i egzekwowaniem brakujących faktur. Na wyniki trzeba będzie jeszcze trochę poczekać. Wieczorem byliśmy na wernisażu obrazów i biżuterii Verči Opavskiej. Małe, ale ładne FOTO. Weekend. Jeden z ponadczasowych hitów Vaška Neckářa "Nie mogę pojąć, jak ten czas leci" nasunął się Igorowi w weekend, gdy obserwował tradycyjny bal maturalny swojego młodszego syna w gimnazjum w Hawierzowie. Jeszcze niedawno Honza szedł do pierwszej klasy, a nagle przed nim egzamin dojrzałości... FOTO. W niedzielę Adam Špalek obchodził trzecie urodziny! Tak, tak... jak ten czas leci. Część kierownictwa firmy odbyło naradę organizacyjno-ekonomiczną u Danki w domu. Adélka Danki zrozumiała, o jak ważne zebranie chodzi i położyła przed każdym z uczestników jedną koronę. Grzeczne dziecko. jam