Poniedziałek Wielkanocny. Panowie odwiedzali z pomlazką swoich bliskich. Jirka Š. z Adíkiem potraktowali rózgą wielkanocną całą rodzinę i żeby dziewczynom nie było szkoda, wzięli je ze sobą. Radek w tym celu zrobił oryginalną pomlazkę, której zamierza używać jeszcze przez kilka lat. FOTO Iva G. wyruszyła z rodziną w teren FOTO Pracujący wtorek. Po czterodniowym urlopie i przesunięciu czasu na letni kilka osób miało problem z dotarciem do pracy na czas. Odwrotnie Lenny, który przy obiedzie spontanicznie „narzekał”, że wolnych dni na Wielkanoc było za dużo. Od razu można poznać pracownika, który cieszy się, że zobaczy swoich kolegów. Byli również tacy, którzy tydzień roboczy zaczęli incydentem dotyczącym bezpieczeństwa. Do Rosji po prostu nie wysyła się haseł. Iva z recepcji obdarowała swoich kolegów z zespołu cupcakami, tzn. wielkanocnymi muffinami ozdobionymi zajęczymi pupami. FOTO W odwiedziny przyleciała do Czech z Nowej Zelandii Monika Koziel, niegdysiejszy członek polskiej części houstonu. Lenka pojechała przywitać ją w Pradze przed odjazdem na Morawę. Monika pozdrawia wszystkich. Danka G. przeżyła nocny alarm pożarowy, na szczęście fałszywy. Jej Adelka wycie syren w spokoju przespała. Konkursowa środa. Jirka Š. był z Nelinką w szkole. W ramach konkursu zbierackiego przynieśli 6 kg skórki pomarańczowej i mają nadzieję na jakąś nagrodę. ZuzKa obeszła firmę i obowiązkowo głosowaliśmy w ankiecie na jej ulubioną lekarkę. Maruška skorzystała ze swojego bożonarodzeniowego prezentu i poszła na tajski masaż. Straszny czwartek. Rano na przeciwko domu Ivy G. wyskoczył z okna człowiek. Iva, chcąc nie chcąc, musiała przejść obok samobójcy, kiedy prowadziła dzieci do szkoły. Radkowi przysłali do pracy długo oczekiwane obrączki ślubne. Musiał się pochwalić. Próba wypadła dobrze, pasuje. Jirka Š po południu wyruszył za Juniorem do Opawy. Pociągiem, ponieważ narada miała miejsce w gospodzie. Po kilku tygodniach mamy kolejnego „gipsonosiciela” - Honza Š. połamał się przy jeździe na longboardzie. Ucierpiała złamana kość piszczelowa. FOTO Primaaprilisowy piątek. ZuzKa z samego rana oszukała swoją mamę z pomocą koleżanki Marty z fikcyjnego biura podróży. Administracja osłodziła sobie piątek hitem ostatnich tygodni – wielkimi pączkami. Za to Juraj nazywany Yogim przysięga, że wręcz przeciwnie, on w tym tygodniu żadnego pączka nie zjadł. Dowód zob. FOTO Jirka Š był z Adíkiem u lekarza, żeby zdjąć plaster z rozbitego łuku brwiowego. Adík spisał się dobrze, poleciało tylko kilka małych łez. Polski zespół zasiliła pani Andrea. W houstonie testowano odcięcie prądu elektrycznego i sprawdzano przekierowywanie rozmów. Każdy dzwonił do każdego, żeby przetestować kilkakrotne przekierowanie. Dużo zabawy przed weekendem. Słoneczny weekend. Kierowcy zmieniali opony. Malcolm pobiegł w praskim półmaratonie. Mógł tam spotkać Dankę z Adelką, które szczerze dopingowały go na trasie. Dziewczyny korzystały ze słońca na Moście Karola, a popołudnie spędziły na musicalu Mamma Mia. FOTO Radek odkurzył rower i pojechał na przejażdżkę do sąsiedniego miasta. RP