Tydzień zaczął się piękną pogodą i w spokojnym tempie. Ale, jak to zwykle bywa, nic nie trwa wiecznie i tempo przyspieszyło do normalnych obrotów. Przygotowania wokół konferencji eBF osiągają apogeum i czas, który nam pozostawał do odjazdu Zuzy na urlop skracał się niemiłosiernie… Szef odwołał Zuzie squash z Jirką Š., a Jirka, żeby nie grać samemu, odwołał go również i pojechał do domu. Danka wróciła z dwutygodniowego urlopu. Przez chwilę chłonęła nowe informacje i nowe twarze. W środę świętowała z nami urodziny FOTO. W czwartek odwiedziła nas Bea z Mają. Maja, zaraz po zrobieniu zdjęcia, usnęła Beatce na ramieniu ...:-) FOTO. To pewnie przez ciszę, ponieważ w czwartek Zuza pojechała już na urlop. Dokąd leciała, nie wiemy, ale prawdopodobnie będzie to duża egzotyka, spotyka Avatary i mówi „Życie jest wspaniałe!” FOTO a FOTO. Honza Jedlička był w Zlinie na wystawie Orbis Pictus Play, już po raz drugi, chyba jest naprawdę dobra FOTO. Malcolm i jego PROEBIZ TEAM już trenują do maratonu, tutaj zdjęcie z poniedziałkowego treningu FOTO. Pies Mariny to artysta Miki i właśnie dostał inspirację. Interesowałoby nas Miki robi sam w domu, kiedy Marina idzie do pracy FOTO. Nela Jirki cały tydzień była na obozie. Tematem były konie, co spotkało się z dużym zadowoleniem. Nela przesyła zdjęcie z obozu z psem, który nazywa się Tatarka FOTO. W piątek Kaplanowie pojechali do swojej ulubionej Bechyni polakierować rzeźby, spotkać się z przyjaciółmi i rodziną, przeżyć targi ceramiczne, zjechać kawałek Lužnicy, a w niedzielę jeszcze objazdem przez Pilzno wrócić z powrotem. Taki ich zwykły weekend FOTO a FOTO. Ja przeżyłam weekend na Hlučínské Štěrkovně, gdzie odbywał się festiwal Štěrkovna Open. Mig 21, Chinaski, Jelen i Michal Horáček byli fantastyczni, ale najlepszy był zachód słońca w plastikowej kuli. Zorbing już nigdy więcej… FOTO i FOTO. Miejcie super tydzień, Hana.