Tobogan / 10. tydzień


Tobogan / 10. tydzień

13. 03. 2017 10:35 Jan Šlachta
Tobogan / 10. tydzień

13MAR


Mało brakowało a by go nie było, ale na szczęście w tym tygodniu również jest :D Pozdrawiam Was w kolejnym TOBOGANIE! Poniedziałek był wielkim dniem urodzinowym! Świętujących było mnóstwo. Pan dyrektor, morawska Andy, Jana i Karel Stoszek. W biurze pachniało łakociami, a koledzy stwierdzili, że nie muszą iść na obiad, ponieważ jedzenia wystarczy na cały dzień. Pan dyrektor dostał m.in. voucher do ulubionej greckiej restauracji, Jana bilety do teatru Bolka Polívky, Andy bilety na nowy film Masaryk do ostrawskiego Minikina, a Karel kilka butelek dobrego wina. Wspominali również koleżankę Nelę, będącą na urlopie macierzyńskim z chłopcami bliźniakami, która również ma tego dnia urodziny. We wtorek Jana i Lukáš K. pojechali na Wysoczyznę prezentować możliwości zakupów elektronicznych. Przez to, że na D1 znów zaczęły się w kilku miejscach remonty, nie wiedzieli, co czeka ich po drodze. Tak naprawdę już za Ostrawą słuchali komunikatów o wydłużającym się korku. Na szczęście mieli dość czasu, żeby przemyśleć manewr unikowy i dojechali na czas. ZuzKa przekonała żyjącą legendę zakupów, siedemdziesięciosiedmioletniego Petera Kraljiča, aby został gościem eBF. Wszyscy kierownicy większych zespołów zakupowych spotkali się z jego „metodą portfolio zakupowego”, która jest szerzej znana jako matryca Kraljiča. Petrovi nie przeszkadzało, że ZuzKa na początku zataiła datę i miejsce odbywania się eBF. Pan dyrektor przez część tygodnia zajmował się tekstami na nową stronę. Uświadomił sobie, że wydajemy się strasznie skomplikowani i kreślił po nich, usuwał obce słowa, szukał sformułowań, które rozumieliby również ci, którzy nie zajmują się elektronizacją zakupów i zamówień publicznych tak długo jak my. Nie było to dla niego proste. W czwartek czekał niecierpliwie na wiadomość z odległej polskiej Łodzi o tym, jak wypadło tegoroczne Narodowe Forum eAukcyjne. Najwięcej uczestników, najwięcej konkurentów w sali, nasz największy warsztat w Polsce. Po południu przyszedł krótki sms, który swoją zwięzłością informacyjną nie korespondował z narastającą nerwowością. Oszczędna koleżanka napisała: „Wypadło super, zadzwonię, jak będę w Czechach”. Jirka Špalek wrócił we wtorek z Tatr, a w środę musiał już hura do pracy – no może hura nie było całkiem hura, ale poszedł :D. W domu została z dziećmi babcia, którą przywiózł z Tatr. W środę i czwartek po południu Jirka szkolił Juraja i Lukáša z umiejętności aukcyjnych… i już w piątek mianował Juraja na „hotline support operator JUNIOR”, a on od razu śmiał się z Lucii, że ta jest SENIOREM, z czym Lucia oczywiście się nie zgodziła. Gratulujemy Jurajkowi z powodu nowego stanowiska i życzymy wielu sukcesów! Jesteśmy pewni, że będzie mu się podobało i dobrze mu pójdzie. A w piątkowy wieczór Jirka z żoną bawili się na koncercie grupy „Jelen” – FOTO. Że było super potwierdza nie tylko komentarz Jirki, ale także jego zadowolony wyraz twarzy na zdjęciu FOTO :D Trenki w tym tygodniu spędził z rodziną ferie wiosenne na Zanzibarze, razem z dwudniowym przystankiem w Stambule. Dobrze odpoczął, opalił się i świetnie się bawił nad ciepłym oceanem - FOTO, FOTO i FOTO. Tak sobie pomyślałam, co jest w Pradze złego, że ostrawscy koledzy podróżują do coraz bardziej kolorowych, oddalonych i ciepłych miejsc, a my Prażanie sprzątamy piwnice z węglem, czasem pójdziemy na koncert i tylko Igor z żoną pojechał na trzy dni wiosennego zjeżdżania na nartach w Alpy – FOTO i FOTO. Jakość pogody, śniegu, jedzenia, usług i ogólnie wszystkiego przypomniała im słynne słowa Františka Palackiego: „Gdybyśmy nie mieli Austrii, musielibyśmy ją wymyślić :-). Ivanka ze swoją drugą połówką poszła w piątek na bal postaci filmowych. Przebrali się za postaci z serialu „Westworld”. Wierzymy, że było super i dobrze się bawili. Świadczy o tym gorąca fotografia, na której wyglądają fantastycznie – FOTO ;-) My z Terezką w środę, 8. Marca, wniosłyśmy do biura trochę świątecznego nastroju. Jesteśmy z siebie jako kobiet dumne. Tereza wytrzymała ze mną aż do późnego wieczora dzięki koleżankom z rodzinnego wschodu, gdzie z okazji tego święta są trzy dni oficjalnego wolnego, ogromna ilość kwiatów, śpiewających pod oknami, szczęśliwych mężczyzn i pijanych dam, którym tego dnia, jako jedyny dzień w roku, jest po prostu wszystko wolno :D. Wyrazami szacunku do kobiet, które chętnie okazuje nasz chorwacki Igor, zamknę ten TOBOGAN właśnie jego wpisem. Cytuję: „Naleśnik szynka-ser i trzy piękne dziewczyny. Kocham swoje życie” – FOTO. Życzę Wam przyjemnego, słonecznego tygodnia, samych sukcesów i cieszę się na nasze spotkanie! Alla

Back to Top
PROEBIZ pracuje z otwartymi plikami cookie (ciasteczka).Pozwalają mu na przetwarzanie danych niezbędnych do prawidłowego przebiegu i oceny. O plikach cookies (ciasteczka) i ich ustawieniach dowiesz się WIĘCEJ TUTAJ