Zupełnie jak obecna sytuacja, w której czujemy się jak na huśtawce, prezentuje się pogoda. Typowo kwietniowa – przez chwilę wspaniałe słońce, często deszcz i zdarza się śnieg, grad czy styropian. Są jednak rzeczy, na których możemy polegać i jedną z nich jest comiesięczny Wielki Poniedziałek. Już przywykliśmy spotykać się przez monitory. Spotkanie goniło spotkanie aż do końcowego podsumowania – zebranie wszystkiego, co w poszczególnych zespołach udało się w ciągu ostatniego miesiąca. Wielki Wtorek nawiązywał do poniedziałku szkoleniami. Uczyliśmy się na przykład, jak się poprawnie porozumiewać, sprzedawać przez sieci społecznościowe, jak odpowiednio odsprzedawać należności i stworzyć strategię zakupową. Chłopcy od projektów podsumowali status poszczególnych zadań i ich nigdy niekończący się rozwój. Dla mnie osobiście wielka była też środa – po długiej przerwie pojechałem do ostrawskiego biura. Wiecie, jak fajnie spotkać się z kolegami inaczej niż przez ekrany komputerów? Wszystkie te uśmiechy, small talki, ale i puste ulice Ostrawy sprawiły, że nie tylko mój dzień, lecz także tydzień, od razu stały się lepsze! :-) Koła zębate nowego projektu Procurement board nabierają obrotów. Szykują się przełomowe zmiany. Tymczasem zerknijcie w kalendarz wydarzeń na nowo ułożony program webinarów na czerwiec. Jírka i Matěj zaplanowali sobie na środę piekielne całodniowe spotkanie online z zewnętrznym partnerem, z którym zawsze trwa to cały dzień. Przeciwna strona dziesięć minut przed początkiem odwołała spotkanie, co nawet ich ucieszyło, po czym zrozumieli, że mają cały dzień wolny :-). Ráďa pisze, że u niego wszystko po staremu, więc nawet nie warto wspominać. Ja natomiast myślę, że to jego hartowanie się warte jest publikacji. W piątek był klasycznie nad spływem w Ropičce, a w niedzielę w Havířově zagraliśmy razem partię diskgolfa – FOTO. Danča i Adélka zrobiły sobie fajny niedzielny spacer – 8 km w Poodří wokół stawów – FOTO. Gorąco polecają przystanek w Polanské nivě w gospodzie U Machů na langosze. My byliśmy z rodzinką najpierw pod Štramberską trúbą, a później weszliśmy na Białą Górę – FOTO, FOTO i FOTO. W sąsiedztwie Kaplanów pojawiła się zgraja sprytnych rybaków, która przeżywa urodzaj. To wspaniała wiadomość, teraz Boże Narodzenie może być cały czas – FOTO. Życzę wszystkim samej niekwietniowej pogody i majowych poranków! Honza