Tydzień zaczął się od Święta pracy, więc bez pracy :-) Danka tradycyjnie świętowała z Adelką w cukierni, a później przeniosły się do parku na rolki. Andrejka Š. kibicowała Tobíkowi na turnieju w piłkę nożną w Czeskim Cieszynie, gdzie jego zespół skończył na pięknym 2. miejscu! Gratulujemy! :) Kamča również nie siedziała w domu i ruszyła z kolegami i rodzinką do DOV – FOTO. We wtorek przyjechała Lucka i jej obecność wszystkich nas nie tylko uradowała, ale umożliwiła zejście lawiny narad w zespołach i postępu w zespołowych mini projektach. W środę Jirka Š. i Niko zaczęli wypełniać ankietę dla klienta, która liczyła zaledwie 400 pytań. Nam jednak żadne wyzwanie nie straszne i bez problemu dali radę :-). Honza Š. i Radek pojechali kształcić się i dobrze bawić na spotkaniu z Jaroslavem Duškiem, gdzie zgodnie z oczekiwaniami świetnie się bawili. Malcolm, jak wiemy, nie może usiedzieć na miejscu i w środę po pracy pobiegł w sztafecie, w której razem z kolegami zajęli 3. miejsce! Gratulujemy! :) FOTO. W czwartek premier bawił nas (i pół świata razem z nami) bajką o tym „Jak nie podał się do dymisji, a prezydent tę dymisję przyjął”. Odbyło się uroczyste włączenie nowej drukarki w księgowości. Niestety radość z nowego nabytku nie trwała długo, ponieważ po kilku wydrukowanych stronach odłączyli prąd w całym pionie. Niko podał zabójcze tempo i energicznie przebiegając między piętrami dał radę uratować sytuację i znów był prąd, z czego przede wszystkim cieszyła się Maruška, która gorliwie drukuje sprawozdanie finansowe. ZuzKa i Kamča spotkały się z partnerami od organizacji 6. sceny eBF. Trójjęzyczne spotkanie przebiegało w dobrym nastroju i skończyło się obietnicą wzajemnej współpracy i wsparcia. :-) Jirka Š. był z sukcesem na czterech przyjemnych spotkaniach u bratysławskich klientów, podczas gdy jego córeczka Nelinka malowała na świetlicy na szkiełkach, a później wydała na te wyroby wszystkie pieniądze od taty. :-) W piątek odwiedziła nas Nataša i wydaje się, że po Baby Boomie idzie do nas Wedding Boom! Nataša przyszła podzielić się z nami wspaniałymi bułeczkami ślubnymi, którym nie zrobiliśmy zdjęcia, ponieważ zostały zjedzone zanim zdążyliśmy je udokumentować oraz radosną nowiną, że już za 14 dni będzie wesele! Gratulujemy! :-) Danka jako pierwsze miała angielski w nowo umeblowanej pracowni i starała się skupić na wykładzie Malcolma, ale w głowie miała jak w Babilonie i nieustannie myślała o Proebizie, Josephine, Worklflow, a do tego po czesku i po słowacku. W sobotę Jirka Š. poszedł na chrzest płyty kapeli Nebe i było tak świetnie, jak przewidywał FOTO i FOTO. Do Radka przyjechała Mirka Horáková i razem spędzili Hutnický den w Třincu FOTO. Malcolm zamienił buty do biegania na dres kolarski i pojechał „na jedno” na Ostrawicę FOTO, a Andrejka miała babski wieczór, którego nie zepsuła nawet brzydka pogoda FOTO. Kaplanowie zorganizowali dla swoich przyjaciół wycieczkę do siedmiu tokajskich wsi z odwiedzinami węgierskiego miasteczka Tokaj, od którego cały region wziął swoją nazwę - FOTO. Milan mówi, że udało się przygotować porządny program. Z winiarni do restauracji, z restauracji na miejsce urodzenia Ferenca Rakoczego (aby było również trochę kultury), później od razu do wsi Viničky, gdzie był dzień otwartych piwnic. Stamtąd do domu do winiarza Matůša i kolejna degustacja. Drugiego dnia podobnie plus kawiarnia i cukiernia. Jasny program dla dojrzałych turystów - FOTO. Niedzielę Danka spędzała z kulturą i oglądała balet Trzej muszkieterowie. Igor cały weekend spędził w Bratysławie i naprawdę mu się tam podobało, tutaj na dowód są zdjęcia - FOTO, FOTO i FOTO. Pięknego tygodnia życzy Kamča.