Poniedziałek. Kulejący Radek po operacji kolana wrócił do pracy. Iva opowiadała o sobotnich zawodach HEROES RACE 2017, które były trudne. Nabawiła się kilku zadrapań i rozcięła dłoń, ale atmosfera okazała się wspaniała i na pewno powtórzy to w przyszłości FOTO. Wzmocniliśmy zespół IT nowym kolegą Ondrą. Lukáš K. pojechał z kolegami do Kielc na mecz. Droga powrotna trwała 5 godzin, więc do łóżka trafił o 3 rano FOTO i FOTO. Dużo ludzi miało wolne, więc na Wielkim Poniedziałku Jirka zastąpił pana dyrektora i Tomáša, dlatego poszło bardzo sprawnie. Wtorek. Jirka po południu pojechał do Prievidzy, skąd przez dwa dni dojeżdżał do klientów. Na jednym ze spotkań dostał etykietkę, którą wydrukował mu portier na specjalnej drukarce i musiał nalepić ją na koszuli. Takiej fantastycznej etykiety jeszcze nigdy nie miał FOTO. Nasza polska tłumaczka Magda powoli kończy studiowanie bohemistyki pracą magisterską „Tożsamość podmiotu w autotematycznej antynarracji na podstawie książki Ivana Diviša Teorie spolehlivosti". A za tydzień jedzie do Chin słuchać wykładów niemieckiego profesora po angielsku o Afryce. Trochę to skomplikowane, ale przynajmniej zobaczy pandy. Środa. W tym upale widocznie nie chce się jeść nabiału. Z firmowej lodówki wyrzuciliśmy 6 przeterminowanych jogurtów i od razu zrobiło się miejsce na sałatki i truskawki. Radek poszedł na spotkanie o Helidorze Píku, na którym pani Horáková z Muzeum Śląskiego w Opawie, jako odpowiedzialna za spuściznę po generale Píku, opowiadała historię jego życia. Danka i Adélka niedaleko firmy przed Cooltourem piekły na kolację kiełbaski FOTO. Czwartek. Kamča ustalała kto będzie z kim zakwaterowany na wycieczce tratwą na Słowację i chyba został dla niej tylko Malcolm. Wpadła do nas Krista z małą Olivką, która szybko rośnie. Dziewczyny mają się dobrze FOTO. Radek po pracy poszedł posłuchać wykładu o historii produkcji i rodzajach rumu łącznie z degustacją, a wieczorem bawił się na stand-up show Comedy Night. Lukáš K., Igor, Juraj, Franta i Matěj znów poszli razem grać w koszykówkę. Piątek. Złożyliśmy życzenia Ivance z okazji urodzin FOTO. Po przekąskach, szczególnie na IT, nie pozostał ślad. Iva swoje urodziny zakończyła w restauracji średniowiecznej we Frydku-Mistku, gdzie największą frajdę ze średniowiecznej mowy i nazw potraw miały oczywiście dzieci FOTO i FOTO. Peťo przez dwa dni jeździł z usterką. Zaczęło się od kontrolki „Awaria tłumika powietrza”, co uznał za bzdurę, ponieważ takowego nie posiada. Usterka wytrzymała od Pragi do Karlowych Varów, ale z powrotem już nie można było czekać. Oczywiście znajdował się w miejscy, gdzie jak okiem sięgnąć nie było nic. W trybie awaryjnym dotarł do małej wioski, w której znalazł ogromny serwis samochodowy, gdzie usłyszał, że mają dużo pracy a teraz akurat obiad, więc musi poczekać. Na szczęście odjechał w końcu z naprawionym autem. Footballowa sobota. Andrea poszła w sobotę z rodziną na mecz czeskich lwiątek przeciwko Danii ME w Tychach. Nasi przegrali 4:2, a ponieważ Tobias był z tatą na meczu także w środę, kiedy nasi wygrali, sobotnią przegraną skomentował słowami: „Mamo, chyba przynosisz im pecha, więc to twoja wina, że przegrali”. Powiedzcie Lavičkovi, że znamy winnego FOTO. Lukáš K. pojechał do rodziców na Słowację pociągiem, gdzie koniec sezonu piłki nożnej zakończony był gulaszem. Radek pojechał do Staškova u Čadce obejrzeć mecz legend footballu Czechy – Słowacja. Piwo, kiełbaski, hymny na początku meczy, przedstawienie graczy najsłynniejszym słowackim komentatorom, loteria w przerwie. Przyjemnie spędzone późne popołudnie FOTO. Koniec weekendu. Nelinka Jirki świętowała w sobotę urodziny a ponieważ była to impreza dla dziewczyn, chłopcy nie mieli wstępu i poszli do kina na Auta 3. Lukáš Z. w upalną sobotę poszedł pomóc babci i dziadkowi w ogródku. Kosił trawę, rozbierał stary i postawił nowy namiot. Wieczorem była zasłużona nagroda w postaci wspaniałej kolacji i karafki wina na balkonie FOTO. Iva pojechała w sobotę z rodziną na wycieczkę do zatopionego kamieniołomu Olšovec i próbowali tam DWS czyli wspinanie się na skały i spadanie do wody FOTO. Honza Š. na weekend pojechał z kolegami w jego ukochane Tatry. Pokonali dwa dwutysięczniki - - Predné Solisko i najwyższą górę w Polsce – Rysy FOTO. Rano przy Żabich Stawach było wspaniale FOTO. Pięknego słonecznego tygodnia, zwłaszcza dla tych, którzy pojechali na zasłużony urlop. MH