Šárce został tydzień do egzaminów – tydzień przygotowań, trzymamy kciuki. U Kaplanów w poniedziałek wiało, więc zamienili pływanie w chorwackiej zatoce na wycieczkę. Dojechali gdzie indziej, niż planowali i przez chwilę w samochodzie panowało milczenie. Zobaczyli scenerię „wooow”, dopiero po chwili zaczęli mówić FOTO i FOTO. Po siedemnastu latach wróciła do nas dawna koleżanka (wspaniała na produkcji) Renča. Odeszła w czasie, w którym oddaliliśmy się od marketingu i poszliśmy w stronę elektronizacji zakupów. W środę dyrektor spowodował trochę nerwów w czasie przekraczania węgierskiej granicy. Nie przejechali. Za drugim razem na innym przejściu dwadzieścia kilometrów na południe (gdzie mieli mierzyć im temperaturę) już nikogo nie zainteresowali. Špalíkowie pojechali na ostatnią letnią wycieczkę w kierunku Pragi i Czech Zachodnich. Mariánky, Cheb, Křivoklát i zamek Bečov FOTO. W czwartek ZuzKa poznała swojego nowego doradcę finansowego, którego polecił jej Jedla. Pierwszy kontakt nawiązali przez videokonferencję. Połączenie się udało. Kamera pokazała doradcę, jak chodzi po pokoju z telefonem i komuś doradza. Ubrany był tylko w opięte slipki. Na zapoznanie fantastycznie. Honza Jedlička zaczął nowy sezon futsalowy. W niedzielę miał premierę teatralną kończącą kurs, na który uczęszcza już kilka miesięcy FOTO. Honza Šlachta pojechał do Pragi pomagać budować nowy sklepik swojej żony. Połączyliśmy naszą stronę z Instagramem. mk