Poniedziałek nie był takim sobie zwykłym poniedziałkiem – był to Wielki Poniedziałek po trzymiesięcznych wakacjach, więc czekało nas dużo do zobaczenia, usłyszenia i wysiedzenia. W ciągu dnia poruszyliśmy sprawy nowości na tegorocznym eBF, uruchomienia nowego produktu rynku wewnętrznego MARQUET i na koniec sukcesów wszystkich zespołów na trzymiesięcznym podsumowaniu. Koniec dnia należał do zmagań na kręgielni. Walka na wszystkich trzech torach osiągnęła punkt kulminacyjny pod koniec i ostatnim rzutem – fantastyczny strike – wygrał Martin Mikušec i jego zespół! U Radka w domu atmosfera wskazuje na ciężkie walki – we wtorek był razem z żoną ba prywatnej lekcji tajskiego boksu. Jirka z Igorem też mieli bojową naradę i przygotowali wszystkich na mającą się odbyć w Zagrzebiu konferencję. W samym sercu Czech jest Kraví hora, w Bořeticích także w tym roku odbyło się Małe eBF – spotkanie wszystkich mówców i dramaturgów festiwalu eBF. Program dopracowywany był przez cały dzień, wieczór… i do późnych godzin nocnych. Mamy czego się spodziewać! Jeden z uczestników Małego eBF zaryzykował swoim artystycznym wystąpieniem o drugiej rano, niestety jego kocia muzyka nie spodobała się zespołowi projektowemu pił motorowych marki Husquarna :-). Wszystko dobrze się skończyło, piły nie zostały włączone. Od czwartku, kiedy byłem na warsztatach o kompoście w gospodarstwie domowym, mam w domu nowych pupili – dżdżownice :-). Wiedzieliście, że bioodpady to aż 40–60% całkowitej objętości waszego kosza? Dżdżownice pomogą wam go zamienić w czarne złoto – kompost FOTO. Jirka Š. świadomie prowadzi swoje dzieci w stronę sportu. Z Nelą kupili nowy dres i zrobili gimnastyczną rozgrzewkę na trampolinach. Grzybowe szaleństwo nie minęło również w NARze – FOTO. Kubík podobno radził sobie z nożem. W tym roku nie zdążyliśmy zebrać zespołu narowej sztafety na ostrawski maraton. Dlatego Lukáš inkorporował się do innego zespołu. Osiągając swój najlepszy czas był wzorowym reprezentantem. FOTO. Katalońskie problemy. Szef 16 km od lotniska zgubił portfel. Poza tym mają piękny taras, na którym od dziewiątej obowiązuje cisza nocna. O pierwszej w nocy sąsiedzi stracili cierpliwość i krzykiem włączyli się do dyskusji FOTO. Ja spotkałem się z kolegami z klasy w piwniczce w Znojmie i omawialiśmy widoki na przyszły rok (szkolny i winiarski) – FOTO. Życzę wszystkim czytelnikom wypełnionego słońcem i babim latem tygodnia! Honza