Byliśmy na konferencji Procon-Polzak w Warszawie FOTO i FOTO. Poza dyrektorem wszyscy pojechali w niedzielne popołudnie, żeby zwiedzić jeszcze stolicę. Pan dyrektor jechał w poniedziałek rano pociągiem. Jana wiedziała, że mają tam świetny wagon restauracyjny, więc nie muszą się martwić o śniadanie. Nie spodziewali się, że jedyną osobą obsługującą w pełni obsadzone stoły będzie kucharka i kelnerka w jednym, która w biegu zapewniała wszystkich, że jajka dostaną na czas. Pociąg miał godzinę spóźnienia, więc się udało. Dowiedzieliśmy się, że Maruška zaczęła pasjonować się jazzem, Sofi natomiast modelingiem. Pod koniec tygodnia informowaliśmy, że jeśli ktoś nie przyjdzie na eBF w czarnej koszulce, nie zostanie wpuszczony i wszyscy się z tym zgodzili. Jeśli ktoś przypadkiem przegapił, może to sprawdzić TUTAJ. W weekend pogoda dopisywała, dlatego Gáborky pojechały na jesienne ferie do Bojnic, gdzie odwiedziły zamek FOTO i FOTO, ścieżkę w chmurach FOTO i najstarsze ZOO na Słowacji. Igor w Słowenii zrozumiał, że jest to tak mały kraj, że drogi też muszą być małe, żeby zaoszczędzić miejsceu FOTO. Radek ze swoimi dziewczynami spędził weekend w macedońskim Sołuniu i jego bliskiej okolicy. Korzystali z plaży, miasta, historii i grzejącego słoneczka FOTO i FOTO. Jirka Š. poszedł na premierę filmu „Ostatnia arystokratka”, ale nie ocenił go dla nas, za to gra „Kim jest pan Schmidt” w Teatrze Mír ze Štěpánem Kozubem w roli głównej bardzo mu się podobała. Kaplanowie pojechali z przyjaciółmi na uroczyste otwarcie nowo powstałej galerii STAGE GARDEN małżeństwa Kitzbergów w Rožnovie pod Radhoštem FOTO. Pod koniec weekendu pan dyrektor pokonał w końcu wirusy, wystarczyły mu do tego jedynie trzy pudełka chusteczek. jv