Pięknego dnia życzę wszystkim czytelnikom. Taki dziwny mamy czas. Ja na przykład w zeszłym tygodniu zapisałem w kalendarzu, że idę do pracy. Powoli home office przesuwa się z pozycji „w nagrodę” na pozycję „za karę”. Wytrzymamy. W pracy nie próżnujemy i tworzymy online. W poniedziałek debiutowałem jako moderator w naszym studiu. Podoba mi się i mam się czego uczyć. Szybki przegląd tego, co najlepsze: poniedziałek – ja i Martin Dufala z Uniby (największy słowacki uniwersytet) rozmawialiśmy o implementacji katalogu. Wtorek – od razu 2 streamy, rozmowa o NIPPONie z polskim zespołem a po południu międzynarodowa (CZ, SK, PL, UK) dyskusja na temat tego, czy tradycyjne negocjacje to przeszłość zakupów. W środę pod batutą naszego dyrektora omawialiśmy interesujący temat szybkiego wdrożenia katalogu na uniwersytecie w ciągu trzech miesięcy ze wszystkim. I w końcu w czwartek Janča V. zaprosiła ciekawych gości, którzy zajmowali się elektronizacją zamówień o małym zasięgu. U nas teraz same streamy. A nie liczę szkoleń online i ewentualnych spotkań. W ten sposób chodzicie z laptopem po biurze i kończycie na korytarzu, ponieważ nigdzie indziej nie da się przeprowadzić wideorozmowy. Mimo trudności ze znalezieniem miejsca, świetnie bawiłem się przez te dwa dni w pracy. Są tu super ludzie i naprawdę myślę, że wrócę. I to bardzo chętnie. Być prawie rok w domu to coś, do czego brakuje mi szkolenia. Miejcie się dobrze! Lukáš