W poniedziałek był Wielki Poniedziałek, klasyczna karuzela narad i pierwsze w tym roku podsumowanie. Jirka Š. wyskoczył z Tomem na piwo i uczcili w ten sposób urodziny Tomáša, a później razem poszli na kręgle. Wieczorne kręgle odbyły się po raz pierwszy po dłuższej przerwie, dlatego wzajemne potyczki między zespołami przebiegały w zdrowej atmosferze rywalizacji. Zobaczyć można było wspaniałe striki, piękne rządki, rekordy punktowe, graczy w obu lewych butach do kręgli, ale także klasyczne kreacje. Lukáš V. opisał wieczór słowami: „właśnie dla takich chwil pracuję w NARze :)”. Wtorek nawiązał serią narad do poniedziałku i stopniowo poszczególne zespoły zamykały się w pokojach. W środek niektórzy świętowali Dzień Zakochanych, inni Międzynarodowy Dzień Dawania Książek, a inni Leczenia Dźwiękiem. Szef nie wytrzymał i mimo twierdzeń, że skończył z wszelką działalnością organizacyjną, przygotował jedenastą Małą Ostrawę. Cieszymy się już teraz, choć to dopiero za dwa miesiące. Jedloš pochwalił się młodą nadzieją sztuki – swoją córką Marušką i jej dziełem podpisanym następująco: rysowana czerwonym, różowym, białym zamienionym na czarny i niebieski, trochę zielonego, dorysowane usta, nos i oczy i mama narysowała tego tygrysa”. Wszystko jest jasne oprócz tygrysa :-). Ja przez tydzień kierowałem się hasłem: „trochę kultury nigdy nie zaszkodzi” i poszliśmy na przedstawienie „Trzy tygrysy” do Heligonki i na koncert Pavla Dobeša. Pod koniec tygodnia zmieniłem hasło na: „trochę ruchu też nie zaszkodzi” i poszliśmy na łyżwy na festiwal olimpijski, a w weekend przejechaliśmy ponad 50 km po słowackiej granicy beskidzkich szczytów – FOTO. Kaplanowie w weekend przejechali całe Czechy, aż do Ašu i z powrotem. Po drodze odwiedzili przyjaciół i krewnych i przeżyli piękny czterogodzinny koncert w Lucernie z okazji urodzin muzyka i autora tekstów Dušana Vančury – FOTO i FOTO. Olimpiada trwa. W trakcie srebrnego przejazdu Martiny Sáblíkovéj na 5 km czas w biurze na chwilę się zatrzymał i wszyscy trzymali kciuki. Lukáš V. zauważył tegoroczne interesujące nominacje czeskiej drużyny hokejowej: Němec Nakládal Guláš a Francouz Koukal i Radil. Ester Ledecká szła obok fabryki Super G i pyta: „ej, dziewczyny, co tu robicie, mogę z wami?” Pięknie to tam naszym sportowcom dźwięczy, a to jeszcze nie koniec! Fajnego i pełnego sukcesów tygodnia. HŠ