Tobogan / blog

Wielki poniedziałek, który zawsze przeciąga się aż do wtorku, comiesięczne ogólnofirmowe narady, jeszcze wciąż spędzaliśmy częściowo w biurach, ale w większości online. Powiedzieliśmy sobie, co dzieje się we wszystkich zespołach, czego potrzebują do szczęścia, jak rozwijają się nasze produkty oraz o przygotowaniach do eBF, wielkiego festiwalu zakupowego. ZuzKa jaśniała jak „złote jajo”, ponieważ podzieliła się z nami tajną dotychczas wiadomością o przygotowywanej na eBF aktywności. Jej konkursowe „Regaty zespołów zakupowych” na dzikich wodach, które mogłyby się dobyć w czwartek po południu (26.5.) zyskują realne kształty. W miejskim doku na rzece Ostravicy FOTO płynącej przez centrum Ostrawy, powiedzieli, że mogłoby się to udać i można wypożyczyć pontony. Już zgłaszają się pierwsze zespoły. We wtorek po południu Jarka Rybová, artystka ceramik i koleżanka Kaplanów otworzyła wernisażem swoją retrospektywną wystawę „Jak płynął czas w MěDK Karviná”. Poszli obejrzeć, pogratulować i wręczyć kwiaty. Ten sam pomysł miało wielu fanów, ponieważ sala wystawiennicza była przepełniona FOTO. Od Joanny przyszło zdjęcie pewnej „biedronki” FOTO, która ma bardzo dobry humor nawet pomimo choroby. Życzymy szybkiego, bezbliznowego powrotu do zdrowia. Wygląda na to, że po latach braku zainteresowania wychodzą nam naprzeciw przedstawiciele szkół wyższych i oprócz innych działań czekają też na publikację informacji o tegorocznym eBF. Czeski zespół pomógł wymyślić rozwiązanie problemu tego, że w ofertach częściowych zamówień w DNS otrzymamy w jednej lub w większej ilości pozycji kilka takich samych ofert na pierwszym miejscu. Można to rozwiązać tego samego dnia i nie potrzeba dzwonić do notariusza. Proste i genialne. Tydzień po eBF nasz dyrektor dodał do festiwalu FOLKOWĄ KARUZRLĘ, dla której pisał scenariusz. Powtarza się ten sam klucz, który wszyscy znają z eBF, tzn. wiele wystąpień na kilku scenach jednocześnie. W przypadku Karuzeli jest to 67 wykonawców i kapel na 31 koncertach. Czegoś takiego nie mieliśmy tu od prawie czterdziestu lat. Jeśli chcesz wiedzieć więcej, spróbuj otworzyć link folkovykolotoc.cz. jv

Jak pisze poprzedni, wspaniały autor o sprzątaniu, trzeba powiedzieć, że niektóre biurka i ich okolica, wybacz Zuzi, go potrzebowały. Przyjechali do nas polscy „bracia w zbroi” z Open Nexus i chcieliśmy, żeby się im u nas podobało FOTO. We wtorek, po dwunastu latach, wpadł do nas na kawę Ivoš Kaleta z Graphic House, designowego studia, a dwa dni później Tomáš Šiřina, dziennikarz, dyrektor Dolnich Vitkovic i autor najczęściej sprzedawanej w Czechach książki o nazwie „Baník”. On też na pewno zauważył, że jesteśmy w świątecznym nastroju. Póki co odwiedziny i sprzątanie. W środę o dziesiątej miałem stream, piętnasty raz eAukcyjni specjaliści. Siedziałem już przygotowany w studiu przed kamerą, gdy zauważyłem, jak kolega obok w reżyserce stara się podłączyć gościa. Cały czas się nie udawało. Jakąś minutę przed nadawaniem programu zaproponowałem Báře zajmującej się całą produkcją streamów, aby zadzwoniła do Jany Vitovej, która była w domu na home office i powiedziała jej, że będzie zastępstwem w tańcu. Na żywo. Przed widzami z Czech i Słowacji. Od razu się połączyła i z minimalnym spóźnieniem zaczęliśmy. Mieliśmy tylko sekundy na reakcję i udało się. Ostatecznie gość połączył się z nami jakoś w połowie streamu i mogliśmy się pośmiać. Dzięki. Michał przed panelem w studiu, Bára przed ekranem ze słuchawką w uchu oraz uśmiechnięta i dyskutująca Jana. Czapki z głów, było dobrze FOTO. W piątek na VŠB był ostatni wykład semestralnego DZZ. Było to o KPI i przyjechał Tomáš Veit z ASAHI (dla nieświadomych – ogromna grupa piwowarska z japońskim kapitałem, do której już dawno należy Prazdroj) i Peter Majtán ze Slovnaftu należący do europejskiego „naftowego” MOLu. Dobry piątek. W przerwie rozmawialiśmy o tym, że przy okazji majowego eBF (24 – 27. 5.) moglibyśmy zorganizować na Ostravicy regaty zespołów zakupowych. Nie jestem pewien, czy to głupota, czy wspaniały pomysł. Czasem te granice trudno rozpoznać. I jeszcze na szybko, co kto napisał (dzięki). Renča była w Čičmanach FOTO. Andrzej malował studia. Środowe updaty na serwerach wychwycił Lukáš i tej nocy za dużo nie napisał. Jirka Špalek miał zbiory, rodzice robią remont, powstała z tego tona żelaza ze starych rur. Wygląda na posiedzenie. A Matýsek Hanči. Miał designowy Walentynkowy warsztat FOTO. mk

Dziś dowiecie się, dlaczego od 12 lat wciąż jestem w PROEBIZie. Historia PIMS mojego Kuby z pewnością do was dotarła. Jeśli nie, humorystyczna wersja jest tutaj. Jak wszyscy, mam mnóstwo pracy. Wszystko musi płynąć. Bum, Kuba na JIP. Jirka pisze: Hej, olej pracę, nie ucieknie, chłopak cię potrzebuje. Pan dyrektor woła: Chłopcze, możemy coś dla ciebie zrobić? Wspaniałe. Chcę, żeby było jasne. To nie jest ten powód, dla którego wciąż jestem w POREBIZie! Kilka godzin wcześniej Jirka strofował mnie, że muszę chodzić na czas na narady, a szef kładł mi do głowy, że potrzebuję planu dla projektu nowej generacji. Po prostu kocham tę firmę. Chciałem wam tylko powiedzieć, że bardzo was lubię. Przejdźmy do spraw ważnych. Marketing posprzątał. Naprawdę, a teraz mamy więcej odwiedzin. Na tę wspaniałość możecie popatrzeć tutaj – FOTO. Wielki Radek wrócił do nas aż z dalekiej Pragi. Znów usiądzie na swoim miejscu. Nie znam powodu, ale na pewno nie będą to pieniądze. Witaj z powrotem Ráďo. Renča po 30 latach pojechała sprawdzić, co zmieniło się w zamku Bojkovice. Nic, więc za 30 lat pojedzie znów FOTO. Muszę już kończyć, mamy teraz z Kubą nową mutację HO – Hospital Office: pełne wyżywienie, cisza nocna o 9, tylko dresy. Życzę pięknego tygodnia Lukáš.

Jeżeli jesteś pozytywny (czyli niedobrze), albo miałeś kontakt, albo przebywasz na kwarantannie, albo na izbie chorych, albo twoje dzieci mają wolne w szkole, albo po prostu tak prewencyjnie, tak czy tak, wszystko jest na odwrót, jak zaczęłaby Danča Vyvi kawałkiem piosenki…, ale przebywa, jak zakładam, z dziećmi na kwarantannie w domu, więc notować zaczynam ja, Honza marketingowy… W poniedziałek kogoś bardzo nam brakowało w biurze. Czuliśmy to zwłaszcza w marketingu, gdy z Haničką staraliśmy się znaleźć kilka obrazków. Jakoś się udało, ale… Šárko wróć! :-) A nie na darmo się mówi, że „dobro wraca”. Jaskrawym przykładem jest nasz księgowy Ráďa. Po doświadczeniach z wielkiego świata wrócił do nas na Masarykáč. To znaczy prawie… jak tylko przyszedł, Danča zapakowała mu mnóstwo pracy do domu. Wypuściliśmy program PBTV na marzec, który świetnie wypełnia przydługie oczekiwanie na majowe eBF. Bára miała już deficyt kulturowy i w środę poszła z mamą do Gongu na Vivaldianno FOTO i FOTO. Muzykę barokową z art-rockowym dźwiękiem oceniła słowami: „dla mnie trochę za dużo muzyki poważnej, ale było ciekawie”. Zbliża się duża nowelizacja ustawy o zamówieniach publicznych na Słowacji. Dostrzegliśmy ściślejszą współpracę słowackiego zespołu z Projektami, które zajmują się JOSEPHINE, aby była dobrze przygotowana. Uff, Jirka Š. zgłasza, że ma Covid za sobą, a po czternastodniowej samotności w domu cieszy się, że wraca do biura. Wcześniej pojechał jednak na weekend z rodziną na Štrbské – FOTO i FOTO. W piątek odbył się kolejny moduł kursu semestralnego, tym razem było o danych podstawowych i zarządzaniu nimi FOTO. Temat jest na tyle interesujący, że z niektórymi uczestnikami i speakerami omawialiśmy go jeszcze po kursie przy piwie w Radegastovnie. W tym samym miejscu spotkali się też inni z firmy, aby pożegnać się z naszą graficzką Šárkou FOTO i FOTO. Przyjemna posiadówka, ale z Šárką powiedzieliśmy sobie, że nie możemy bez siebie żyć i będziemy się spotykać dalej… i podarowaliśmy jej na wszelki wypadek pasek do zegarka z lokalizatorem gps, żebyśmy zawsze mogli ją znaleźć: -) FOTO. Wiecie czym jest skialpinizm? Pakuje się plecak na cały dzień, nakleja na nartach pasy wspinaczkowe i pół dnia wspina się na jakąś górę, aby w nagrodę zjechać w końcu po dziewiczym śniegu. Tak najchętniej odpoczywam ja i polecam to wszystkim narciarzom. Tym razem na polsko-słowackim szczycie Pilsko w orawskich Beskidach – FOTO a dla wyobraźni także video. W nowy tydzień wejdźcie właściwą nogą. Honza.

Zeszły tydzień miał prędkość niedzielnej wichury ani się obejrzeliśmy i był już piątek. Obciążenie pracą jest więcej niż stuprocentowe również dlatego, że ponad połowa z nas przebywa właśnie w domu :-). Znów trochę bardziej cieszymy się na eBF, a to dlatego, że zegar na stronie internetowej ogłasza 112 dni, 18 godzin, 34 minut i 25 sekund do początku eBF festiwalu. W tym roku eBF ubrał się w majowy, żółty kolor. Nasza najmilsza Šárka była z nami ostatni tydzień, idzie zbierać doświadczenia budynek dalej, a my będziemy trzymać kciuki! I zawsze witać ją z otwartymi ramionami. Po prostu: „Šárko, wróć!” :-D. Olík, syn Renki, miał swój pierwszy koncert w Hudebním bazaru (Muzycznym bazarze), (foto). Renča już przygotowuje się do nowej roli matki gwiazdy rocka. Za to Jiřík Cudlín znów otwiera galerię, obraz „Koty” jego córki Aničky został sprzedany za całe 100 koron czeskich (foto). Oby tak dalej Áňo, miejsce grafika jest wolne i czeka tylko na Ciebie! W weekend Zuzka i Renča przesłały pozdrowienia z 25 kilometrowej przechadzki po zimowych Cieszyńskich Beskidach (foto). A Honza świętował jeden rok z RadoVanem nie inaczej niż wyjazdem – do Velkich Karlovic, gdzie jest piękna zima. Pojechali tam zjeżdżać na nartach, a po drodze spotkali też tę piękną bar-in-gotkę (foto). Fajnego tygodnia HH.