Tobogan / blog


Tobogan / 13. tydzień 2020

30. 03. 2020 09:16 Jan Šlachta
Tobogan / 13. tydzień 2020

30MAR


Pozdrawiam wszystkich stałych czytelników. Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej przestaje mieć sens, ale uśmiechu z twarzy nie damy sobie odebrać. Powoli przyzwyczajamy się do telekonferencji. Zarówno ze sobą, jak i z klientami. Oglądamy wiele domów, widzimy zwierzątka, dzieci czy chwilowe znikanie, żeby zamieszać obiad. Jest to bardziej osobiste, miłe, ludzkie. Na przykład, gdy podczas rozmowy w pracy słychać z daleka: „Tato, zroooobiłem”! :-D Jednocześnie wspominamy stare, dobre czasy offline. Nikt już nie twierdzi, że kuchnia jest mała, krzesła są niewygodne a w biurze panuje hałas. Nawet okropny sprzedawca z kiosku jest fajny, a kiedy go zobaczymy, to go obejmiemy :-). Niektórzy z nas spędzają z rodziną mnóstwo czasu i muszę powiedzieć, że to całkiem fajne. Taki Igor M. musi się niestety obejść bez swojej Izy. Jej mama z tęsknotą radzi sobie po swojemu. Zobaczcie tutaj. Nie jestem pewien, czy Iza wróci do Igora, bo ten model jest wspaniały. Danka w ramach solidarności z tymi, którzy mają kwarantannę, zaordynowała w domu 14 dni bez spacerów i sklepów. Dziewczyny świetnie to zniosły, podobno dałyby radę dłużej, ale Adelka powiedziała: „Mamo, nie mamy już czystych talerzy, jutro nie będziemy jeść?” Więc dziewczyny poszły na zakupy i krótki spacer wokół Trojhalí, więcej tutaj. Anička wpadła w róże – foto. Nawet nie zapłakała, czego nie można powiedzieć o mamie. Marian i Beata zostali złapani na próbie zatajenia ilości dzieci. Dowód tutaj. Tak, widzicie, że coś się tu nie zgadza. W tych czasach współczujemy i wierzymy, że niedługo znów będą mieli dwoje. Jedloš poszedł na spacer i spotkał mężczyznę, który rozmawiał ze swoim psem. Kiedy w domu opowiedział o tym swojemu kotu, ten nie mógł uwierzyć. Ja też nie. Na ile znam Jedloša, to historia z przeszłości :-). Danča odnalazła w sobie ukryty talent pedagogiczny. W tym tygodniu same piątki, więc w domu panuje zadowolenie. Od Adelki mamy jednak informację, że nie może wychodzić, więc już sami nie wiemy :-). Program „Piecze cała ziemia” cieszy się dużym powodzeniem. Tutaj możecie obejrzeć wytwory Ivanki, które piekła cała rodzina – foto i foto oraz Jany, która wolny czas wykorzystała na wypróbowanie nowych przysmaków – tutaj Chodský koláč. Ruch jest towarem deficytowym. U nas rozwiązaliśmy ten problem, zamawiając trampolinę. Zobaczcie tutaj. Musimy przyznać, że to była świetna decyzja. Mam wrażenie, że w tym roku już nikt nie pójdzie na Home Office :). Trzymajcie się i proszę o uśmiech… 100K

Tobogan / 12. tydzień 2020

23. 03. 2020 10:41 Jan Šlachta
Tobogan / 12. tydzień 2020

23MAR


Staliśmy się aktorami grającymi główną rolę w złym filmie. Różnica polega na tym, że tego filmu nie da się zatrzymać, przełączyć programu ani przewinąć – musimy go po prostu przeżyć. Człowiek zaczyna przeżywać i nawet gdy jest największym optymistą, depresja go nie ominie. Psychiatrzy już zgłaszają, że są przeciążeni. Wyrazili się jasno. To, że w czasie kwarantanny mówicie do swoich zwierzaków, roślin lub mebli jest normalne. Profesjonalnej pomocy szukajcie, gdy zaczną wam odpowiadać. Na ekspertów od głowy nie możemy liczyć, więc musimy polegać na humorze, który jest efektywnym lekiem na wszystkie przeciwności. Kwarantanna to idealna przestrzeń dla dowcipów. Bardzo rozbawiła mnie opowieść Toníka Parmy, który skomentował nową sytuację słowami: „Zaskoczyło mnie, ile właściwie mamy dzieci w domu – są jak wirus”. Ma czterech synów, więc potrafię to sobie wyobrazić. A słowa jednego z nich także warte są zanotowania: „Mamo, ja mam białą cerę, jak twoje nogi” :-). Córka kolegi dla odmiany skupiła na sobie uwagę zdaniem: „tatusiu, nie pracuj już, powiedz szefowi, że musisz iść się pobawić”. Bardzo ładne :-). Krąży także dowcip, że jeśli szkoły będą zamknięte dłużej, to szczepionkę rodzice znajdą szybciej niż naukowcy. Kolejnym wielkim tematem są maseczki. Poza tym, że w tej chwili są dla nas niezbędne jak buty, bez których nie wyjdziemy na zewnątrz, stały się również główną siłą napędową modnych hitów. Zalane są nimi wszystkie media i zaczęły już działać nam na nerwy. Są po prostu wielofunkcyjne :-). Ich historię zakończyłabym dowcipem, który dedykuję swoim kolegom z Havířova :-). Jeszcze raz dla wszystkich na wsi: polecany odstęp to długość wideł ŁĄCZNIE z rękojeścią!!! Na zakończenie pozwolę sobie przytoczyć prognozę na jesień 2020, którą udostępniła moja koleżanka na swoim profilu: „Posłowie po półrocznej nieobecności usług kosmetycznych przegłosowali zamiast maseczek kominiarki. Szybko wzrosła liczba samobójstw wśród rodziców. W Opawie ktoś umieścił w oknie życia ośmioletnie bliźniaki. Niestety pamiętają swój adres…”. Czesi są niewiarygodnie twórczy, kiedy chodzi o dowcipy na temat aktualnego rozwiązywania problemów czegokolwiek, ale pierwszeństwo należy do Chucka Norisa, o którym mówi się, że już złapał koronawirusa… ale później znów go wypuścił. Uśmiechnijcie się, już niedługo…! ZuzKa

Tobogan / 11. tydzień 2020

16. 03. 2020 09:57 Jan Šlachta
Tobogan / 11. tydzień 2020

16MAR


Witam wszystkich czytelników. Cała Republika Czeska okazała się w kwarantannie, dlatego również u nas w firmie odbyło się spotkanie sztabu kryzysowego (do tej pory nie widziałem, że takowy istnieje), aby zdecydować, co będzie dalej. Jeszcze zanim zaczęło się ogólne szaleństwo kryzysowe, na początku tygodnia z sukcesem przeprowadziliśmy drugą rundę workshopu związanego z eKatalogami. Odbyło się wiele debat i warsztaty zrobiły dobre wrażenie FOTO. Jednocześnie pan dyrektor i Jana jak co roku świętowali wspólnie urodziny. Z nami podzielili się później między innymi przepysznymi słodkościami bezpośrednio od Janči – FOTO. Nasza Sofinka trzyma dietę, więc wzięła sobie tylko dwie porcje – FOTO. W ciągu tygodnia stopniowo odpadali nasi koledzy z zagranicy. Najpierw był Igor, który został uwięziony w Chorwacji, jeśli o pobycie nad morzem można tak powiedzieć. W ostatniej chwili pojechała do domu też Iza Igora, która zdążyła na ostatni pociąg. Za samą granicą, a konkretnie w polskiej części Cieszyna, została nasza kolejna koleżanka z polskiego zespołu, Patrycja. Radek, który mieszka w czeskiej części, zaproponował, że ponieważ zna wszystkie tajne ścieżki przez granicę, może Patrycję potajemnie przemycić i że właściwie powinien zrobić z tego sposób na życie. Oczywiście tylko sobie żartował. Jeśli chodzi o weekend, niestety ze zrozumiałych względów żadnych wielkich podróży nie było. Ale nie bójcie się niczego, nie wątpcie, sytuacja się uspokoi i wszystko będzie dobrze. Pogoda się polepsza, więc mamy nadzieję, że razem z tym zniknie korona. Wszystkim życzę przyjemnego początku nowego, kwarantannowego tygodnia, a głównie dużo zdrowia. Honza C.

Tobogan / 10. tydzień 2020

09. 03. 2020 10:00 Jan Šlachta
Tobogan / 10. tydzień 2020

09MAR


Witam wszystkich czytelników kolejnego wydania Toboganu. Poniedziałki bywają trudne, wszyscy to wiemy, dlatego zespół nr 5 razem z marketingiem wyruszyli przed pracą na wspólne wielkie śniadanie. Było pyszne! W poniedziałek po południu Jirka Špalek poszedł z żoną na dzień otwartych drzwi w szkole. Wprawdzie już jakiś czas dzieci tam chodzą, ale zobaczyć szkołę z zewnątrz też jest fajnie. We wtorek zespół morawski zorganizował w Brnie workshop o katalogach dla usługodawców publicznych. Dyskusje były inspirujące i wesołe, a wszystkie zdobyte informacje dodały nam odwagi do wprowadzenia katalogów FOTO, FOTO, FOTO. W NARze tego dnia działy się wielkie rzeczy. Kolegę Jiříka zamknęli w domu razem z dziećmi na kwarantannie. Kiedy wieści się rozeszły, wszyscy się zebrali i pobiegli do Lukáša przekonywać go, że też powinien odbyć kwarantannę. Linczowali go tak długo, aż biedak zabrał komputer i do końca tygodnia pracował z domu. Dostaliśmy polecenie, żebyśmy wszyscy dokładnie myli ręce. W środę w męskiej toalecie przestała cieknąć woda. Ivanka rozwiązała problem napisem „nie odkręcać, cieknie” FOTO. Dali nam w łazience wiaderka z wodą i rozcieńczonym płynem. Każde odwiedziny w toalecie wywoływały we mnie uczucie, że jestem na basenie. W czwartek u Jiříka była kontrola. Ponieważ jako jedyny z Havířova ma kwarantannę, w ciągu dnia przyszli do niego dwukrotnie, tak na wszelki wypadek. Jedloš spędził cały dzień na konferencji Marketing Day, gdzie było około 200 uczestników. O koronawirusie nie padło nawet jedno słowo. Z tego wyniósł konstatację, że korona nie ma marketingowego potencjału. Mnie i Zuzę zaskoczył w czwartek kolega Lukáš, który przyniósł nam tak po prostu tulipany. Miłe gesty sprawiają, że dzień staje się przyjemniejszy :-). W piątek Špalík wziął wolne, aby upiększyć dom. Malował i wykonywał różne drobne prace. PeMi pożyczył od Igora krawat. Co pożyczone, trzeba kiedyś zwrócić FOTO. W tym tygodniu Kaplanowie mieli urodziny, więc w weekend świętowali. Odwiedzili Teatr Narodowy, gdzie obejrzeli nowoczesną adaptację Moliera. W piętnastej minucie, kiedy aktorzy zastanawiali się nad śladem węglowym i samochodami elektrycznymi, szef zasnął. Może tej nowoczesności było trochę za dużo FOTO, FOTO. Po ciężkim przeżyciu kulturowym musiała nastąpić schłodzona nagroda FOTO. Następnego dnia poszli jeszcze na koncert kolegi Petra FOTO. Ostatni dzień tygodnia należał do wszystkich kobiet. Špalíkowie poszli posmakować menu degustacyjnego w greckiej restauracji. Ja na Dzień Kobiet dostałam książki, butelkę prosecco, ulubione tulipany FOTO i spacer po wiosennej przyrodzie. Życzę pogodnego i pełnego sukcesów 11. tygodnia pracy w tym roku :-). Bája.

Tobogan / 8. tydzień 2020

24. 02. 2020 09:25 Jan Šlachta
Tobogan / 8. tydzień 2020

24LUT


W poniedziałkowy wieczór NAR zorganizował sobie turniej w kręgle, tym razem z Danką i Adelką – FOTO. Radek przygotowuje się do rowerowej podróży dookoła świata, dlatego poszedł na spotkanie o tysiącu kilometrach przez Kirgistan – FOTO. Dziesiąta część pracowników NARu spotkała się na nartach we Włoszech. Nawet z kierownikiem, tym razem w roli niejeżdżącego trenera. Słonko, puste stoki, jedwabisty śnieg – raj. Fotoreportaż mówi sam za siebie: FOTO, FOTO, FOTO i FOTO. Lukáš pokonał swój kolejny, czterodniowy post nawet mimo to, że tym razem nie było tak lekko, jak zawsze. Jeśli to was uspokoi, pozostałe 99% śmiertelników by tego nie przeżyło :-). Mały Kubík postnika zbudował wspaniałego smoka – FOTO. Špalíkowie mieli w weekend wizytę, która obiła im wszystkie rogi mebli i zabrała wiele magnesów na swoją lodówkę – FOTO. Milan na przyjęciu urodzinowym kolegi wskoczył na miejsce chorego someliera i przeprowadził towarzystwo przez dwanaście rodzajów win od popołudnia do późnego wieczora. Podobało mu się. Kto interesuje się usługami somelierskimi, wie, gdzie je znaleźć. Uwaga, kalendarz jest prawie pełny. Do dziś nie wiedzieliśmy, że Danka jeździ na motorze! To musiała być prędkość – widać po falujących włosach – FOTO. W przeciwieństwie do tej wiadomości, wiedzieliśmy, że Adelka jest osiłkiem. jv

Back to Top
PROEBIZ pracuje z otwartymi plikami cookie (ciasteczka).Pozwalają mu na przetwarzanie danych niezbędnych do prawidłowego przebiegu i oceny. O plikach cookies (ciasteczka) i ich ustawieniach dowiesz się WIĘCEJ TUTAJ